You are currently viewing „Z wizytą u Dentysty” – kolorowe plomby jako profilaktyka próchnicy u dzieci
  • Post category:Profilaktyka

„Z wizytą u Dentysty” – kolorowe plomby jako profilaktyka próchnicy u dzieci

Pomysł na film o lakowaniu zapadł gdzieś miedzy urlopami, w ciepłe czerwcowo-lipcowe dni. Pierwszy klaps zapadł w Lublinie w gabinecie Neodent na ul. Kryształowej 8U/7. Pani Doktor Teresa Flisowska otwarta na nowości i na współpracę postanowiła nam pomóc. Założenie mieliśmy proste jak najwięcej naturalności, jak najmniej wymuszonych kwestii. Nikt nikogo nie ustawiał. Dzieci wbiegły do gabinetu, rozsiadły się na fotelu jak u siebie. Pani Doktor zabrała je w górę i w dół, dała małe lusterko, pokazała kolory, które można mieć na zębach. Przygoda! Zaprosiła do Gabinetu jak do siebie do domu, Pani Higienistka uprzejmie konwersowała z chłopcami. Pragnęła się gdzieś schować pomiędzy wielkim fotelem, lampą, być nie zauważoną przez kamerę. Poniekąd to się udało. Niestety czujne oko reporterskie nie mogło się nadziwić jak sprawnie i ze zrozumieniem młody człowiek został przyjęty. Nikt nie traktował go z wyższością. Oto mógł o sobie decydować, nikt mu nie narzucał co „powinien teraz zrobić”. Myślę, że to pełne szacunku podejście do dziecka zaowocowało tak dobrym filmem. Pani Doktor poświęciła dzieciom sporo uwagi, ale nie takiej uwagi jakiej poświęca się dzieciom. Pytała chłopców o zęby, ale pytała ich. Prawdziwe zainteresowanie takie jakie okazuje się dorosłym pacjentom. Słuchała i rozmawiała. Niesamowity szacunek dla jednostki wzruszył oszołomioną matkę, ale chyba też kamerzystę, który zapędził się poprawiając lampę. Pierwsza część, która zawiera sceny z trzylatkiem i sześciolatkiem wydawała się najtrudniejsza. Poszli na pierwszy rzut. Dzieci doskonale już zaznajomione z gabinetem dentystycznym. Naturalnie weszły w rolę małych aktorów.

Po pierwszej części już szykowaliśmy się do drugiej zbierając doświadczenia i przeżycia z Lublina pojechaliśmy do Warszawy.

Stanęliśmy u wrót Centrum Stomatologii Dzieci i Młodzieży Elefant. Co to za miejsce! Na ścianach wróżka zębuszka odsłaniała kadry z własnego życiorysu, w kącie miejsce do zabawy, gdzie klient może poczekać oddając się ulubionym zajęciom. W gabinetach dla dorosłych są gazety, ale chętnie bym je zamieniła na taką kuchnie, lub kostkę Rubika, która mi tam gdzieś utknęła w rękach, w tej idealnej poczekalni. Skrojonej w sam raz dla dziecka. Na moment straciliśmy swój cel z oczu, gdyby nie obsada aktorska. Duża dziewczyna, z wdziękiem oznajmiła, że już nie jest dzieckiem. Chodzi bowiem do DRUGIEJ KLASY! „Kiedy to minęło”, szepnęła mama. Reżyser się uśmiechnął i już wiadomo było, że film będzie miał charyzmę i dynamikę dziewczyny, że to ona rządzi, że scena jest jej. Tak więc w drugiej części naszego mini-serialu kamera opowiada historię rezolutnego dziewczęcia, które doskonale wie, że idzie do dentysty, że zęby myć trzeba i, że pierwszy zestaw już jej wypadł, należy się teraz zająć drugim. Równie drobiazgowo i z oddaniem jak mleczakami. Nic dodać, nic ująć klaps zapadł. Pozostaje złożyć w całości i pokazać szerokiej publiczności.

Zapraszamy do seansu, który swoją premierę już miał, zebrał same pozytywne recenzje. Czeka też na reakcję czytelników portalu lakowanie.pl. Zapraszamy!